„Jeśli w krajach Unii Europejskiej nie zostanie wprowadzona jawność i przejrzystość wynagrodzeń, to szacuje się, że zrównanie zarobków kobiet i mężczyzn nastąpi za 100 lat” – mówiła Aneta Trojanowska, członkini Komisji Kobiet Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, podczas konferencji „Mobbing i dyskryminacja kobiet w pracy – kierunki koniecznych zmian ustawowych”, która odbyła się w Senacie 28 czerwca 2021 r. Jej uczestniczki zwracały uwagę m.in. na zwiększające się tzw. luki płacową i emerytalną między kobietami a mężczyznami. Podkreślały, że z powodu mniejszych zarobków kobiety otrzymują niższe emerytury i są bardziej narażone na ubóstwo. Wskazywały, że sytuację Polek na rynku pracy znacznie pogorszyła pandemia. Jak mówiły, jest to pierwszy kryzys, który bardziej dotknął kobiety niż mężczyzn; 10% kobiet straciło pracę i wiele z nich nadal jej nie ma. Uczestniczki spotkania postulowały działania na rzecz przełamywania stereotypów płci, zwiększania aktywności zawodowej kobiet czy odfeminizowania niektórych zawodów.
Otwierając senackie spotkanie, wicemarszałkini Gabriela Morawska-Stanecka podkreśliła, że wielość norm nakazujących równe traktowanie w polskim prawie nie przekłada się na ich praktyczne wykorzystanie. Zaledwie 10% pokrzywdzonych postanawia wystąpić na drogę sądową. Zdaniem wicemarszałkini niezbędne jest podnoszenie świadomości społecznej w zakresie obowiązujących rozwiązań antydyskryminacyjnych. Zwróciła uwagę, że 70% Polaków opowiada się edukacją antydyskryminacyjną w szkołach. Odnosząc się do zjawiska molestowania seksualnego w miejscu pracy, podkreśliła, że jego skala w Polsce nie jest znana. „Liczba skarg jest znikoma, bo Polki z wielu powodów ich nie wnoszą, a zgodnie z danymi Światowej Organizacji Pracy 40–90% osób w trakcie swojego życia zawodowego doświadczyło molestowania seksualnego” – zaznaczyła.
„Z naszych badań wynika, że przemoc i dyskryminacja kobiet w miejscu pracy występuje w całym kraju, z różnym natężeniem” – mówiła wiceprzewodnicząca OPZZ Barbara Popielarz. „Kobiety dyskryminowane są już podczas rozmowy kwalifikacyjnej, gdy są pytane o planowaną ciążę, muszą wykazać się też większą niż mężczyźni dyspozycyjnością i zaangażowaniem, aby awansować” – dodała. Podkreśliła, że OPZZ od wielu lat zgłasza postulaty dotyczące działań antydyskryminacyjnych. Związek opowiada się za wprowadzeniem w każdym miejscu pracy procedury zgłaszania dyskryminacji i mobbingu; monitoringiem wynagrodzeń w przedsiębiorstwach; wspieraniem tworzenia żłobków, przedszkoli, a także zakładów opiekuńczych; przełamywaniem stereotypów płci; likwidacją tzw. umów śmieciowych i samozatrudnienia.
Dr Magdalena Półtorak i dr Urszula Torbus z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach omówiły przepisy unijne dotyczące dyskryminacji, molestowania i mobbingu. Jak podkreśliły, ostatnio podejmowane są działania w celu wyeliminowania różnic ze względu na płeć w obowiązkach opiekuńczych oraz w płacach i emeryturach. Dyrektywa w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów (work-life balance) daje, ich zdaniem, szansę na zmniejszenie dysproporcji między kobietami i mężczyznami na rynku pracy. Dzięki niej we Francji skrócono czas pracy, aby ograniczyć zatrudnienie kobiet w niepełnym wymiarze godzin. W Niemczech po wprowadzeniu nowego zasiłku rodzicielskiego 2-krotnie wzrósł odsetek ojców, którzy z niego korzystają. Z kolei projekt dyrektywy w sprawie przejrzystości wynagrodzeń przewiduje informowanie o wynagrodzeniu już na etapie rekrutacji, a także zwiększenie ochrony ofiar dyskryminacji płacowej.
Urszula Torbus wskazała na konieczne zmiany w celu przeciwdziałania dyskryminacji bezpośredniej i pośredniej. Są to przede wszystkim: zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn; równe korzystanie z uprawnień związanych z rodzicielstwem; wzmocnienie ochrony pracowników po powrocie z urlopów macierzyńskiego i wychowawczego; walka z luką płacową; zastąpienie w kodeksie pracy terminu „molestowanie” terminem „nękanie”. Odnosząc się do mobbingu, postulowała wprowadzenie obowiązku udostępniania przepisów dotyczących mobbingu i polityki antymobbingowej; szerokie rozumienie tego zjawiska; zagwarantowanie ochrony przed mobbingiem nie tylko pracownikom, ale także osobom zatrudnionym na innej podstawie prawnej; wspieranie pracowników doświadczających mobbingu; wprowadzenie tzw. odwróconego ciężaru dowodów w sprawach o mobbing.
„Molestowanie seksualne w pracy nie jest zjawiskiem marginalnym, ale banalizowanym” – oceniła psycholog Małgorzata Pyka. Poinformowała, że zgodnie z danymi CBOS z 2018 r. z molestowaniem seksualnym w środowisku pracy zetknęła się 1/4 Polaków, obiektami molestowania była zaś 1/8, w tym co 6 kobieta i co 12 mężczyzna. Zwróciła uwagę na brak programów badawczych dotyczących patologicznych zachowań w środowisku pracy, w tym molestowania seksualnego. Postulowała zwiększenie sieci wsparcia psychologicznego dla kobiet i edukację, czym są stereotypy płci i w jaki sposób skutecznie i bezpiecznie przeciwdziałać im.
Aneta Trojanowska z OPZZ poinformowała, że według Eurostatu w 2019 r. różnice płacowe między kobietami i mężczyznami w Unii Europejskiej wynoszą średnio 15%. Największe są w Estonii (23%), a najmniejsze w Luksemburgu (4,6%) i Rumunii (3%). W Niemczech luka płacowa wynosi ok. 21%, w Czechach, na Słowacji i w Wielkiej Brytanii ok. 20%. W Polsce w 2018 r. wynosiła 8,8%. Według GUS różnica w płacach w Polsce w 2018 r. wynosiła 18% i była dużo niższa w sektorze publicznym niż w prywatnym. Największe dysproporcje w wynagrodzeniach dotyczą wysokich urzędników, kierowników i specjalistów, najniższe zaś pracowników biurowych, sprzedawców i pracowników branży usługowej. Zdaniem Anety Trojanowskiej przyczyną tych różnic są przede wszystkim stereotypy dotyczące aktywności zawodowej kobiet, nadmierne obciążenie obowiązkami rodzicielskimi i opiekuńczymi oraz pracami domowymi, ograniczony dostęp do najwyższych stanowisk i trudności w awansie zawodowym. Duże znaczenie ma też wybór zawodów gorzej opłacanych; w sektorze zdrowia i pracy socjalnej pracuje 80% kobiet, w edukacji – 78%, w gastronomii i zakwaterowaniu – 62%. W sektorze zarządczym i menedżerskim zatrudnionych jest 41% kobiet; średnio w krajach Unii nie przekracza to 50%. Konsekwencją luki płacowej jest też luka emerytalna, która w Polsce wynosi 30%.
Fot. Łukasz Kamiński, Kancelaria Senatu
źródło: senat.gov.pl