Dobre warunki atmosferyczne, piękna trasa, przyjazna atmosfera, atrakcyjne pakiety i super organizacja – to wszystko sprawiło, że jubileuszowy 5. Bieg Beskidnika można uznać za bardzo udaną imprezę biegową.
Wydarzenie obchodziło swój mały jubileusz bardzo dostojnie i w doborowym towarzystwie. Na malownicze ścieżki Magurskiego Parku Narodowego wybiegło ponad 350 biegaczy. Ze względu na ograniczenia pandemiczne, nieco mniej niż w poprzednich latach.
Wielu z uczestników zawitało na Beskidnika już po raz piąty. Część z nich zdecydowało się na krótszą trasę – 6 km, zdecydowana większość, bo ponad 200 zawodników, wybrała zmagania na dystansie 21 km. Byli debiutanci i tacy, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z biegami górskimi, jak i doświadczeni, utytułowani sportowcy należący do czołówki biegaczy górskich i to oni też zajmowali czołowe miejsca na obu dystansach.
W biegu na 6 km zwyciężył Barłomiej Olbrych z Binarowej (24:33). Wśród pań triumfowała Joanna Oberlan – Maroń z Torunia (32:14).
– W Foluszu zawsze biegało mi się wspaniale. Warunki były idealne. Byłem w czołówce od początku i do mety dobiegłem na pierwszym miejscu. Jak zawsze jest tutaj kapitalna organizacja, świetna atmosfera i już nie mogę się doczekać kolejnego startu w Beskidniku. To także fajna rozgrzewka przed Festiwalem Biegowym w Krynicy-Zdroju – powiedział nam na mecie Bartłomiej Olbrych z Binarowej.
– Nie przyjeżdżałam specjalnie z Torunia na ten bieg, ale akurat przebywam tutaj na wypoczynku. Jest to mój pierwszy start w Beskidniku i piękny debiut – mówi Joanna Oberlan – Maroń.
W biegu głównym na dystansie 21 kilometrów zwyciężył Mateusz Żorniak z Sieniawy (1:32:38). Wśród pań najlepsza była Anna Skóra z Jedlicza (1:53:43).
– Biegam amatorsko. Był to trudny, ale fajny bieg, a do Folusza przyjechałem z Sieniawy – mówił na mecie Mateusz Żorniak.
Organizatorem Biegu Beskidnika był Młodzieżowy Dom Kultury w Jaśle. Piąta edycja zawodów odbywała się pod honorowym patronatem Starosty Jasielskiego pana Adama Pawlusia, który dał sygnał do startu.
– Dzięki naszym partnerom uzbieraliśmy wiele różnych nagród, dlatego wprowadziliśmy dodatkową klasyfikację. Oprócz przyznania nagród dla kobiet i mężczyzn w open na dystansach 6 i 21 km nagrodziliśmy także najlepszych w kategoriach wiekowych do 40 lat włącznie i powyżej 40 lat z podziałem na kobiety i mężczyzn. Z całego serca dziękuję wszystkim za pomoc w organizacji tej imprezy — mówi Grażyna Leńczuk, dyrektor MDK w Jaśle.
– Po raz trzeci miałem okazję pobiec w Beskidniku w doborowym towarzystwie i już teraz zapraszam na kolejną edycję. Każda jest super zorganizowana, a ta ze względu na jubileusz była dopieszczona w każdym detalu. Wielkie słowa uznania należą się pani Justynie Maniak i Grażynie Leńczuk organizatorkom imprezy, oraz całej ekipie, którzy od wielu miesięcy robili wszystko, aby ta impreza się odbyła i wypadła jak najlepiej. I wypadła znakomicie.
To był naprawdę wspaniały jubileusz z pięknymi koszulkami i medalami oraz pyszną jak zawsze grochówką. Miłym akcentem dla nas biegaczy było wręczenia medali przez władze samorządowe oraz dyrekcję Magurskiego Parku Narodowego, które były z nami od początku do końca – podkreśla Marek Podraza, Ambasador Festiwalu Biegów i uczestnik Beskidnika.
red. / Marek Podraza, Ambasador Festiwalu Biegów
www.festiwalbiegowy.pl