1 sierpnia 2019 r. marszałek Senatu i senatorowie uczestniczyli w uroczystościach związanych z 75. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego, które odbywają się w stolicy.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski uczestniczył w wieczornych uroczystościach przed pomnikiem Gloria Victis na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. W godzinę „W” wraz z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim, prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, kombatantami, przedstawicielami władz krajowych i samorządowych, harcerzami i mieszkańcami stolicy oddał hołd powstańcom warszawskim. Uczczono pamięć uczestników walk w stolicy minutą ciszy, zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego i hejnał Warszawy, złożone zostały wieńce i oddana została salwa honorowa. Biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek odmówił modlitwę w intencji poległych powstańców. „Stojąc w zadumie przy pomniku Gloria Victis, obejmujemy pamięcią, miłością i modlitwą poległych i zmarłych uczestników wolnościowego zrywu. Oddajemy cześć zwyciężonym, lecz niepokonanym” – powiedział biskup Guzdek.
Przed południem w imieniu Senatu senator Jan Żaryn złożył wiązankę kwiatów przy tablicy upamiętniającej podpisanie przez dowódcę Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej płk. Antoniego Chruściela „Montera” rozkazu rozpoczęcia Powstania Warszawskiego. W uroczystości przed budynkiem przy ul. Filtrowej 68, gdzie mieściła się konspiracyjna kwatera sztabu dowódcy Okręgu Warszawskiego AK , udział wzięli powstańcy, przedstawiciele Sejmu, Kancelarii Prezydenta RP, warszawskiego ratusza, harcerze. Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podkreślił, że Powstanie Warszawskie było „naturalną konsekwencją postawy, którą Polacy przyjęli 80 lat temu, kiedy w 1939 roku – jako pierwsi w Europie i na świecie – oparli się dwóm największy totalitaryzmom XX wieku”.
Następnie senator Jan Żaryn w imieniu Senatu złożył wieniec przed pomnikiem Mokotów Walczy 1944 w parku im. gen. Gustawa Orlicz-Dreszera, upamiętniającym powstańców – żołnierzy AK pułku „Baszta” oraz innych oddziałów V obwodu 10. dywizji im. Macieja Rataja, walczących od 1 sierpnia do 27 września 1944 r. i osłaniających Warszawę od południa. W uroczystości wzięła też udział senator Barbara Borys-Damięcka. Obecni byli powstańcy warszawscy i weterani II wojny światowej, żołnierze AK i innych polskich formacji zbrojnych, harcerze, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, w tym prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Eugeniusz Tyrajski „Sęk”, reprezentujący środowisko pułku AK „Baszta” i innych mokotowskich oddziałów powstańczych, wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich powiedział: „Wszystko na świecie przemija powoli. I pamięć o szczęściu i o tym, co boli. Wszystko przemija – tak chce przeznaczenie. Jedno tylko zostaje: wspomnienie. I my zbieramy się tutaj co roku – tym razem przy tej okrągłej 75. rocznicy, aby uczcić pamięć naszych kolegów walczących na Mokotowie”. Dodał, że powstańców z roku na rok jest coraz mniej. „Niestety czas robi swoje. Jesteśmy pokoleniem odchodzącym” – powiedział. Na zakończenie uroczystości Orkiestra Reprezentacyjna Policji odegrała „Marsz Mokotowa”.
W uroczystości przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i AK Senat reprezentowała wicemarszałek Maria Koc. Obecni byli też wicemarszałkowie Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, Małgorzata Gosiewska i Ryszard Terlecki, prezes Prawa i Sprawiedliwosci Jarosław Kaczyński, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, przedstawiciele organizacji powstańczych i mieszkańcy Warszawy. Przed pomnikiem zaciągnięto warty honorowe, stanęły przed nim również liczne poczty sztandarowe. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki odczytał list od marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, który napisał, że 75 lat temu Warszawa zbrojnie wystąpiła w imieniu całego narodu, upominając się o wolność i prawo do samostanowienia. „Powstanie Warszawskie nie było aktem rozpaczy, lecz zbrojnym czynem wpisującym się w narodowowyzwoleńczą tradycję. Było wyrazem determinacji pokolenia, które doświadczyło zaborczej niewoli, a także świadectwem najwyższej odwagi roczników urodzonych w II Rzeczypospolitej i wychowanych w duchu wolnościowych wartości” – głosi list. Marszałek Sejmu przypomniał, że przez 63 dni żołnierze Armii Krajowej prowadzili „heroiczną i samotną walkę o wyzwolenie spod niemieckiej okupacji oraz nieuchronnej sowieckiej dominacji” i że „były to dni chwały i wolności. Niezwykłego męstwa i oddania ojczyźnie. Były to także dni rozpaczy, niemieckiego okrucieństwa i niewyobrażalnych ludzkich dramatów”. Prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy AK Leszek Żukowski powiedział: „Biorąc pod uwagę swój wiek przewiduję, że jest to moje ostatnie publiczne wystąpienie. Więc ośmielę się na pewnego rodzaju przekaz. Czy młodzież z tamtych lat była inna? I jeśli tak to na czym polegała różnica? Była inna. Wychowywani w wolnej Polsce, po latach niewoli, którą pamiętali rodzice i nauczyciele, byliśmy uczeni w domach, w szkole i w harcerstwie, że najważniejsza jest ojczyzna”. „A ojczyzna ta to nie tylko miejsce na ziemi, ale również rodacy. Rodacy kochający Polskę, pracujący dla niej i gotowi dla niej nawet oddać życie. Współcześnie do harcerstwa należy tylko część młodzieży i jej postawa i zachowanie, aktywność w wolontariacie zasługuje na uznanie, wdzięczności i pochwałę. Ale to tylko część, znacznie większa część młodego pokolenia preferuje życie w sieci i hejt. Nie wolno dzielić społeczeństwa (…) walczyliśmy o wolną Polskę i byliśmy gotowi do najwyższych poświęceń dla wszystkich rodaków”. Polskie Państwo Podziemne, działające w latach 1939-45 na terenach okupowanych przez Niemców i Sowietów, było fenomenem w czasie II wojny światowej. Wypełniało ono wszystkie funkcje: władczą, organizatorską, wojskową i opiekuńczą.
Wieczorem wicemarszałek Senatu Maria Koc uczestniczyła w uroczystościach przed pomnikiem „Polegli Niepokonani” na wolskim Cmentarzu Powstańców Warszawy. Obecni byli także powstańcy, harcerze i warszawiacy oraz prezydent warszawy Rafal Trzaskowski. Prezydent Andrzej Duda napisał w odczytanym liście: „Dziś oddajemy cześć powstańcom warszawskim, ale na równi oddajemy cześć ofiarom rzezi Woli, pomordowanym warszawiakom, którzy także ponieśli śmierć w walce o wolność”. Przy pomniku odmówiona została ekumeniczna modlitwa, złożono wieńce i zapalono białe i czerwone znicze.
Tego dnia, podczas 83. posiedzenia Senat jednogłośnie podjął uchwałę w 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Na sali obrad obecni byli powstańcy warszawscy, przedstawiciele stowarzyszeń kombatanckich, Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz Instytutu Pamięci Narodowej.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski spotkał się w Senacie z uczestnikami Powstania Warszawskiego, którzy byli obecni podczas podejmowania uchwały okolicznościowej. „To dla nas wielki zaszczyt i honor, że Państwo, którzy tworzyliście piękną historię w tamtych trudnych czasach, jesteście dziś z nami” – powiedział marszałek. Podziękował za przekazywanie następnym pokoleniom, czym są takie wartości, jak patriotyzm i wolność, o które warto walczyć nawet z narażeniem własnego życia. Stanisław Karczewski mówił również, że cieszy go, iż kolejne pokolenia Polaków uczą się pieśni powstańczych i w dniu rocznicy wybuchu powstania chcą je wspólnie śpiewać. Jego zdaniem, to także przyczynia się do wzmacniania więzi międzypokoleniowej. Marszałek mówił też o planach odbudowy Pałacu Saskiego, który został wysadzony w powietrze po upadku Powstania Warszawskiego. „Bardzo zabiegam i będę zabiegał o odbudowę Pałacu Saskiego” – zapewnił.
www.senat.gov.pl