42 lata temu, 13 grudnia 1981 r., w Polsce został wprowadzony stan wojenny. Władzę w kraju przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego (WRON). Internowano działaczy NSZZ „Solidarność” na czele z jego przewodniczącym Lechem Wałęsą. Zostały zawieszone prawa i swobody obywatelskie. Wprowadzenie stanu wojennego miało na celu zdławienie opozycji demokratycznej i obronę komunistycznego reżimu w PRL.
Władze komunistyczne jeszcze 12 grudnia 1981 r. przed północą rozpoczęły zatrzymywanie działaczy opozycji i NSZZ „Solidarność”. 13 grudnia Polskie Radio i Telewizja Polska emitowały od rana wystąpienie przewodniczącego WRON gen. Wojciecha Jaruzelskiego, a na ulicach pojawiły się wojsko, milicja i czołgi. W ciągu kilku dni w 49 ośrodkach internowania umieszczono prawie 5 tys. osób; łącznie internowano 10 tys. osób. W dniu wprowadzenia stanu wojennego w różnych działaniach wzięło udział 70 tys. żołnierzy, 30 tys. milicjantów, 1750 czołgów, 1400 pojazdów opancerzonych, 500 wozów bojowych piechoty, 9 tys. samochodów oraz kilka eskadr helikopterów i samoloty transportowe.
14 grudnia niezależnie od siebie rozpoczęły się strajki okupacyjne w wielu dużych zakładach przemysłowych i kopalniach. 16 grudnia, w trakcie pacyfikacji kopalni „Wujek”, funkcjonariusze ZOMO zastrzelili 9 górników.
Na podstawie dekretu o stanie wojennym zawieszono podstawowe prawa i wolności obywatelskie, wprowadzono tryb doraźny w sądach, zakazano strajków, demonstracji, milicja i wojsko mogły każdego legitymować i przeszukiwać. Wprowadzono godzinę milicyjną, a na wyjazdy poza miejsce zamieszkania potrzebna była przepustka. Korespondencja podlegała oficjalnej cenzurze, wyłączono telefony, uniemożliwiając m.in. wzywanie pogotowia ratunkowego i straży pożarnej. Większość najważniejszych instytucji i zakładów pracy została zmilitaryzowana i była kierowana przez ponad 8 tys. komisarzy wojskowych.
Stan wojenny zawieszono 31 grudnia 1982 r., a odwołano dopiero 22 lipca 1983 r. Nie jest znana dokładna liczba ofiar, które w wyniku wprowadzenia stanu wojennego poniosły śmierć. Szacuje się, że zginęło od kilkudziesięciu do ponad 100 osób. Nieznana jest również liczba tych, którzy stracili w tym okresie zdrowie na skutek prześladowań, bicia w trakcie śledztwa czy podczas demonstracji ulicznych.
W 2002 r. 13 grudnia został ustanowiony Dniem Pamięci Ofiar Stanu Wojennego. Co roku tego dnia Marszałek Senatu RP zapala w oknie świecę, włączając się w akcję Instytutu Pamięci Narodowej „Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności”. Nawiązuje ona do gestu solidarności, jaki w stanie wojennym w wigilię Bożego Narodzenia 1981 r. wykonali wobec Polaków obywatele wolnego świata, wezwani do postawienia w swoich oknach symbolicznych świateł przez papieża Jana Pawła II i prezydenta USA Ronalda Reagana.
Senat kilkakrotnie podejmował uchwały upamiętniające kolejne rocznice wprowadzenia stanu wojennego, przyjęcie takiego dokumentu przewidziano także na najbliższym, 3. posiedzeniu Senatu XI kadencji. Senatorowie uczcili też ofiary stanu wojennego. Jak napisali w uchwale z 2007 r., pamięć, wdzięczność i szacunek należą się członkom społeczeństwa obywatelskiego, walczącego z komunistyczną przemocą – represjonowanym, zmuszonym do emigracji, poległym w czasie pacyfikacji uczestnikom strajków, ofiarom tłumienia pokojowych demonstracji, ofiarom tak zwanych nieznanych sprawców, pozbawionym życia wskutek pobić oraz wszystkim, których okoliczności śmierci nie zostały wyjaśnione.
www.senat.gov.pl